Hioba 14: 14-17

"Jeśli mężczyzna umrze, czy ponownie zostanie ożywiony? Przez wszystkie dni mojej służby będę oczekiwał, aż nadejdzie moja zmiana. Zawołasz, a ja Ci odpowiem; zatęsknisz za dziełem swoich rąk. Tak! Teraz liczysz moje kroki. Czy nie strzeżesz mojego grzechu?  Moja nieprawość jest zapieczętowana w sakiewce, zabezpieczyłeś ją ze względu na moją winę." TNP

"Gdy umiera człowiek czyż znowu ożyje? Przez wszystkie dni służby mojej bym wtedy wytrwał, póki by nie nadeszło wyzwolenie moje. Wezwałbyś a jabym Ci odpowiedział, za dziełem rąk Twoich byś zatęsknił! Ale teraz liczysz moje kroki, czuwasz nad grzechem moim.  Opieczętowany leży w mieszku występek mój, a zaszyta wina moja." Cylkow

"Gdy człowiek umrze, czy ożyje? Przez wszystkie dni mej służby będę czekał,aż nadejdzie moja zmiana. Będziesz wołał, a ja ci odpowiem, będziesz tęsknił za tworem swoich rąk. Tak! Teraz liczysz moje kroki. (Czyż) nie strzeżesz mojego grzechu? Moja nieprawość zapieczętowana w sakiewce, zamalowałeś moją winę." Przekład dosłowny

„Jeśli ktoś umrze, czy będzie żył?” To pytanie odzwierciedla głęboką walkę Hioba z ostatecznością śmierci i niepewnością, czy istnieje jakaś nadzieja na życie po niej. Kiedy Hiob nie radzi sobie z intensywnym cierpieniem, tęskni za odnowieniem, za jakąś odrobiną nadziei życia po śmierci.

W czasach hioba poglądy dotyczące życia pozagrobowego nie były w pełni rozwinięte. Ludzie postrzegali śmierć jako ostateczne oddzielenie od krainy żywych i panowała niepewność co do tego, co będzie później.

'hă·jiḥ·jeh'

W wierszu czternastym mamy wyraz 'hă·jiḥ·jeh', jest to jeden z wyrazów który występuje tylko jeden raz w ST i oznacza odnowienie, ożywienie... 
Chociaż Hiob nie jest pewien, co przyniesie przyszłość, jego nadzieja na „odnowienie”, choć mglista, odzwierciedla pragnienie odkupienia i przywrócenia przez Boga po okresie trudności.

O takiej nadziei czytamy w Psalmie 16:10: „Bo nie zostawisz mnie w krainie umarłych i nie pozwolisz, aby Twój wierny oglądał zgniliznę”. 

„Będziesz tęsknił za mną, za Hiobem którego uczyniły twoje ręce”. Hiob wyraża pełne nadziei pragnienie Bożej uwagi i opieki. Po zmaganiu się z myślą o śmierci i ostateczności życia Hiob wyobraża sobie moment, w którym Bóg "zatęskni" i „zawoła” do niego, a on „odpowie”. Co za piękna perspektywa. Prawda? Hiob wierzy, że Bóg, jako Stwórca, ma głębokie uczucie do dzieła swoich rąk – istot ludzkich. Ten werset odzwierciedla pragnienie Hioba odnowy, przywrócenia i pojednania z Bogiem, pomimo jego uczuć porzucenia i cierpienia.

Dzisiejszy fragment p
rzypomina nam, że nawet w najciemniejszych chwilach życia Bóg o nas nie zapomniał. Tęskni za relacją z nami, ponieważ jesteśmy Jego stworzeniem, uczynionym Jego rękami. Kiedy czujemy się porzuceni lub oddaleni od Boga, ten fragment zachęca nas do trzymania nadziei, że Bóg wezwie nas z powrotem do Siebie, a my odpowiemy na Jego głos.

Dalej Hiob mówi; 
„Z pewnością będziesz liczył moje kroki, ale nie będziesz pamiętał o moim grzechu”. Jeszcze chwilę wcześniej Hiob czyni Bogu zarzut: "Zakułeś moje nogi w dyby, śledzisz wszystkie moje ścieżki i zaznaczasz ślady moich stóp." H 13:27

Hiob wyobraża sobie przyszłość, w której Boże "liczenie jego kroków" nie będzie skupione na osądzie lub karze, ale na trosce i miłosierdziu.
Podczas gdy Hiob zmagał się z uczuciem bycia pod pręgierzem surowego osądu Boga, w tym wersecie wyraża pragnienie bardziej współczującej relacji z Bogiem, w której Bóg będzie nad nim czuwał, nie prowadząc ścisłego rejestru jego grzechów.
„Ty wiesz, kiedy wychodzę i kiedy kładę się, znasz wszystkie moje drogi." Psalm 139:3:

Hiob mówi, być może marzy o przyszłości, czyni to w pięknych słowach; "
Moje przewinienia będą zapieczętowane w worku, a grzech mój zakryjesz [zamalujesz, zatynkujesz go]”.

A prorok Micheasz składa takie świadectwo o Bogu  „Któż jest Bogiem takim jak Ty, który odpuszcza winę i odpuszcza występek resztce swego dziedzictwa? Nie gniewasz się na wieki, ale radujesz się w okazywaniu miłosierdzia." 7:18-19 Ten fragment również odzwierciedla nadzieję i wiarę Hioba, że ​​Bóg nie będzie mu na zawsze poczytywał grzechu, ale kiedyś okaże mu miłosierdzie.

Zauważyliśmy, że w  mowach Hioba, co jakiś czas, na krótki czas, widać światełko w tunelu. Ledwie majaczący w ciemności przebłysk nadziei. Mimo, ze jego obecna sytuacja jest beznadziejna i on sam życzy sobie śmierci... to jednak gdzieś tam wewnątrz spodziewa się owego 
'hă·jiḥ·jeh'  odnowienia, ożywienia.

Dzisiejszy fragment odzwierciedla powszechne ludzkie pragnienie przebaczenia i usunięcia winy. Błaganie Hioba o zakrycie jego grzechów wskazuje na potrzebę zadośćuczynienia - sposobu, w jaki można zająć się grzechem, tak aby nie oddzielał nas już od Boga. W Piśmie Świętym czytamy, że Bóg rzeczywiście zakrywa grzechy, nie ignorując ich, ale zapewniając środki przebaczenia, pojednania. Dąży do tego, wyciąga ręce... W Starym Testamencie grzechy były zakrywane tymczasowo poprzez system ofiarniczy. W Nowym Testamencie ofiara Jezusa Chrystusa na krzyżu na stałe zakrywa nasze grzechy, usuwając je, przybijając do krzyża, raz na zawsze.

W starożytności zapieczętowanie czegoś w worku lub pojemniku oznaczało, że było to bezpiecznie ukryte, a nie przeznaczone do ponownego otwarcia. Podobnie stare ściany maluje się lub tynkuje. Odpuszczenie grzechów, zapieczętowanie ich w worku przynosi ulgę, prawdziwą wolność, pokój z Bogiem. Właśnie tego błogosławionego błogostanu Hiob teraz bardzo pragnie... Czy współczesny człowiek nie bywa dokładnie w tym samym miejscu co Hiob? Czy nie potrzebuje uwolnienia od grzechów, zmazania win, wymazania listu dłużnego...?

„Błogosławiony, którego nieprawości są odpuszczone, którego grzechy są zakryte”. Psalm 32:1; „Ja, Ja, jestem tym, który zmazuje twoje występki przez wzgląd na siebie samego i nie wspomina więcej twoich grzechów”. Księga Izajasza 43:25; „Znów zmiłujesz się nad nami, podepczesz nasze grzechy i wrzucisz wszystkie nasze nieprawości w głębiny morza”. Księga Micheasza 7:19

Komentarze

Popularne posty