Hioba 23: 1-5
" A Hiob odpowiedział i rzekł: Również dziś nieprzejednana jest moja skarga, a moja ręka ciąży na moim wzdychaniu. Kto dałby, abym wiedział i mógł Go znaleźć? Udałbym się wtedy do Jego tronu? Przedstawiłbym przed Nim moją sprawę, a moje usta napełniłbym argumentami; Chciałbym poznać słowa Jego odpowiedzi i rozważyć to, co mi powie." TNP
"Zatem odparł Ijob, i rzekł: I dzisiaj jeszcze w goryczy uskarżać się muszę, jakkolwiek ręka moja legła ciężko na westchnieniu mojem. Gdyby mi też kto oznajmił gdziebym Go znaleźć mógł; szedłbym aż do stolicy Jego! Przedłożyłbym Mu sprawę moją, a napełniłbym usta moje dowodami. Poznać bym pragnął słowa, któreby mi odpowiedział, a wyrozumieć co oświadczy mi" Cylkow
"Wtedy Job odezwał się w te słowa: Również dziś niepogodzona jest moja skarga, ciężka jest Jego ręka mimo mego wzdychania. O, gdybym wiedział, jak Go znaleźć, udałbym się do Jego trybunału, przedłożyłbym Mu moją rację, a moje usta napełniłbym dowodami. Chciałbym poznać słowa Jego odpowiedzi i rozważyć to, co mi powie." Przekład dosłowny
Zauważyłem, że artyści często przedstawiają cierpiącego Hioba patrzącego w górę, w stronę nieba. Nie szuka zrozumienia u ludzi, oczami swojej szczerej duszy szuka Boga, całym swoim sercem. Księga Hioba to piękny poemat o poszukiwaniu Boga przez cierpiącego człowieka.
"Gorzka jest moja skarga..." Dosłownie moje jęczenie, westchnienie. Hiob wyraża żal z powodu doznanej krzywdy, głębię swojego cierpienia, otwarcie stwierdzając, że jego skarga nie jest tylko przemijającą zgryzotą, ale prawdziwym, intensywnym ciężarem. Hiob czuje na sobie rękę Boga, opisując ją jako „ciężką” w sposób, który sugeruje przytłaczający ciężar. W swoim żalu Hiob nie widzi ani nie rozumie powodów swojego cierpienia, a brak zrozumienia ze strony ludzi, tylko pogłębia jego smutek i frustrację. W zasadzie wyraża on powszechną ludzką walkę, gdy doświadczamy ból i cierpienia, zadajemy pytania i nie mamy na nie odpowiedzi. W tym fragmencie Hiob ujawnia szczery i bolesny stan swojego serca, pokazując, że trzyma się swojej wiary, ale jest głęboko zaniepokojony milczeniem Boga.
Podobne odczucia opisuje Psalmista w Psalmie 13:1; „Dokądże, Panie? Czy będziesz mnie na zawsze zapominał? Dokąd będziesz ukrywał przede mną swoje oblicze?”
W jednej z poprzednich refleksji Hiob wyznaje; "O gdyby dokładnie zważono moją udrękę i włożono na szalę całe moje nieszczęście! Byłoby to cięższe niż piasek morski." H 6:2,3
Hiob przyznaje, że jego skarga jest „gorzka”, słowo to ujawnia, jak bolesna stała się jego sytuacja. Hiob czuje się przytłoczony i rozgoryczony tym, co postrzega jako „ciężką rękę” Boga nad nim. Pomimo wołań o pomoc, doświadcza Boga jako odległego lub nieodpowiadającego, co tylko potęguje jego udrękę. Reakcja Hioba jest jakże bardzo ludzka; czuje się porzucony, ale nadal mówi bezpośrednio do Boga. Szuka Go. Kolejna mowa Hioba jest wyrazem szczerej walki, pokazując jego wytrwałość w wierze, podczas gdy zmaga się ze swoim bólem, stratą i oskarżeniami bliźnich z sąsiedztwa.
Na podstawie dotychczasowych mów Hioba, widzimy, że Hiob kieruje pod adresem Pana Boga sporo zarzutów, że go osaczył H 3:23, otoczył go murem, lub skierował w niego zatrute strzały H 6:4, że może go zmiażdżyć H 6:9, że był pod pręgierzem Bożej rózgi, i że groza Boża go przeraża H 9:33; Hiob obawiał się, że gdy tylko podniesie głowę, Bóg zapoluje na niego, jak lew na ofiarę i rozszarpie go H 10:16, i to, że Bóg zakuł jego nogi w kajdany, a na podeszwach stóp położył znaki H 13: 27, i, że Bóg się od niego oddalił, zakrywa swoje oblicze i traktuje go jak wroga... H 13: 24 „Zagrodził mi drogę, abym nie mógł przejść, okrył moje ścieżki ciemnością”. H 19:8, pozbawił mnie mojej godności i zdjął z mojej głowy koronę. H 19:9
Podobnie czuł się Dawid, gdy napisał te słowa; "Bo dniem i nocą ciążyła na mnie ręka Twoja, a siła moja była wyczerpana jak w upale letnim" Psalm 32:4;
„O gdybym tylko wiedział, gdzie go znaleźć... o gdybym tylko mógł pójść do jego mieszkania!” Dosłownie "tam gdzie Bóg siedzi", "do wspaniałej siedziby", użyte tutaj hebrajskie słowo nie koniecznie oznacza tron czy trybunał. W tych słowach Hiob wyraża głębokie pragnienie znalezienia Boga i porozmawiania z Nim twarzą w twarz. Jego słowa pokazują jego pragnienie zrozumienia i jasności sytuacji związanej z jego cierpieniem. Hiob chciałby stanąć przed Bogiem jako Sędzią i przedstawić swoją sprawę, mając nadzieję na odpowiedź, dlaczego zmaga się z tak intensywnym bólem. Ten werset oddaje ludzkie pragnienie bezpośredniego spotkania się z Bogiem, zwłaszcza gdy życie wydaje się przytłaczające i zagmatwane. Hiob nie próbuje oskarżać Boga, ale zamiast tego chce znaleźć ulgę w Jego obecności. Jego słowa ujawniają głęboką wiarę, nawet w swoim cierpieniu wierzy, że Bóg ma odpowiedzi na pytania, których potrzebuje.
Hiob, znany nam jest ze swojego nienagannego i prawego charakteru, jego wiara i poglądy teologiczne zostały jednak wystawione na próbę i to w ekstremalny sposób. Hiob stracił rodzinę, autorytet, bogactwo i zdrowie. Jego przyjaciele - oskarżyciele twierdzili, że jego cierpienie musi być spowodowane ciężkim grzechem, ale Hiob, pewien swojej uczciwości, nie mógł się pogodzić z ich opinią. W starożytnym świecie obecność Boga była często kojarzona z fizycznymi miejscami, takimi jak ołtarze lub miejsca święte. Pragnienie Hioba, aby znaleźć Boga „w Jego dostojnej siedzibie”, odzwierciedla przekonanie, że przebywanie w bliskiej, gościnnej obecności Boga zapewni odpowiedzi na pytania, da jasność sytuacji, a przede wszystkimi ulgę w cierpieniu.
Powtarzane przez Hioba „o gdybym tylko” podkreśla jego tęsknotę, malując żywy obraz jego determinacji, by spotkać się z Bogiem i porozmawiać.
I ponownie mamy podobne słowa Psalmisty, który opisuje potrzebę człowieka jaką łaknienie Boga; "Jak jeleń łaknie wody ze strumieni, tak moja dusza łaknie Ciebie, Boże mój. Moja dusza pragnie Boga, Boga żywego. Kiedyż pójdę i spotkam się z Bogiem?” Psalm 42:1-2 A Pan Bóg obiecuje; „Będziecie mnie szukać i znajdziecie, gdy będziecie mnie szukać całym sercem." Jeremiasz 29:13
Hioba, chce spotkać się z Bogiem, aby bezpośrednio, bez pośredników przedstawić Jemu swoją sprawę. Wyraża on pragnienie otwartego omówienia swojej sytuacji, przedstawiając swoje argumenty i pytania w celu zrozumienia swojego cierpienia. Hiob nie stara się kwestionować autorytetu Boga; raczej chce mieć okazję, aby mówić szczerze i znaleźć jakieś wytłumaczenie zagadki i tajemnicy tkwiącej w jego trudnej sytuacji. Jego słowa odzwierciedlają głęboką wiarę i jednak nadzieję, dzięki której Hiob ufa, że sprawiedliwy Bóg go wysłucha, „Argumenty” Hioba nie są oskarżeniami; są to głębokie, choć pełen żalu zarzuty i pytania osoby zmagającej się ze znalezieniem jasności celu w planach Boga.
Słowa Hioba w tym wersecie mają nieco formalny ton, niemal jak przed rozprawą sądową. Słowa; „przedstawiłbym
przed Nim moją sprawę” pokazują, że Hiob nie zamierza odwiedzić Boga swobodnie, po partnersku, ale z szacunkiem i powagą godną Sędziego. Język odzwierciedla głęboki szacunek, jaki Hiob ma dla Boga, a jednocześnie oddaje pilność jego potrzeby wyjaśnienia wszystkich niejasności.
Hiob wyraża swoje pragnienie nie tylko rozmawiania z Bogiem, ale także wysłuchania odpowiedzi Boga. Hiob pragnie zrozumieć, dlaczego doświadcza tak intensywnego cierpienia i wierzy, że gdyby tylko mógł usłyszeć Boga, zyskałby wgląd w swoją sprawę lub jasność sytuacji. Pragnieniem jego serca jest nadanie jakiegoś sensu swojemu cierpieniu i spojrzenia na swoją sytuację z perspektywy Boga, co pokazuje, że ceni słowa Boga nawet pośród swojego bólu. Jego pragnienie, aby „dowiedzieć się, co odpowie”, odzwierciedla jego nadzieję w Bożą sprawiedliwość i mądrość. Hiob srodze zawiódł się na ludziach... tylko Bóg mu pozostał...
Komentarze
Prześlij komentarz