Hioba 31: 38- 32:1

"Jeśli moja rola wołała przeciwko mnie, a razem z nią płakały jej zagony; Jeśli spożywałem jej plon bez zapłaty, a duszę jej właścicieli zgasiłem; Wtedy zamiast pszenicy niech wyjdą ciernie, zamiast jęczmienia – cuchnące chwasty. Tu skończyły się słowa Hioba.  I wstrzymali się od odpowiedzi Hiobowi ci trzej mężczyźni, ponieważ był sprawiedliwy we własnych oczach." TNP

"Jeżeli podniosła ziemia moja skargę na mnie, a wespół z nią płakały nademną zagony jej; Jeślim plonu jej pożywał bez zapłaty, a życie właściciela jej zdusił. Tedy miasto pszenicy niechaj wzejdzie oset, a miasto jęczmienia kąkol. Skończyły się mowy Ijoba.  A gdy zaprzestali trzej owi mężowie odpowiadać Ijobowi, ponieważ sprawiedliwym się mniemał w oczach swoich," Cylkow

"Jeśli przeciwko mnie krzyczała moja rola, a razem z nią płakały jej zagony; jeśli spożywałem jej plony bez zapłaty, a duszę jej właściciela zgasiłem,  to zamiast pszenicy niech (mi) wzejdzie oset, a zamiast jęczmienia cuchnące chwasty! Skończyły się słowa Joba. I wstrzymali się ci trzej mężowie od odpowiadania Jobowi, ponieważ był sprawiedliwy w swoich oczach." Przekład dosłowny

Skończyły się mowy Ijoba

Mamy teraz bardzo ciekawy fragment,  Hiob mówi o swojej relacji z ziemią, którą posiadał i którą uprawiał.
Wyobraża sobie scenariusz, w którym jego ziemia mogłaby „wołać” przeciwko niemu lub „jej bruzdy” byłyby „mokre od łez”. Ten poetycki, barwny język pokazuje zaangażowanie Hioba w etyczne zarządzanie swoimi zasobami, troską o ziemię.  Mówi, że nie znęcał się nad swoją ziemią ani nie krzywdził tych, którzy na niej pracują. W istocie Hiob deklaruje, że nie eksploatował swojej ziemi w sposób, który metaforycznie „wołałby” lub powodowałby jej cierpienie z powodu złego lub niesprawiedliwego traktowania. Człowiek prawy szanuje ziemię.

Słowa Hioba odzwierciedlają zrozumienie, że Bóg pociąga ludzi do odpowiedzialności za to, jak traktują ziemię i tych, którzy na niej pracują. Mówiąc, że jego ziemia nie ma powodu, by „wnosić skargę”, Hiob sugeruje, że gospodarował swoimi zasobami sprawiedliwie i ze współczuciem.

Kiedy Pan Bóg nadawał Prawo Mojżeszowi, zatroszczył się również o ziemię, by przez ugorowanie, dać jej odpocząć. 

"Gdy wejdziecie do ziemi, którą wam daję, wtedy ziemia będzie obchodzić szabat dla PANA.[...] To będzie rok odpoczynku dla ziemi. " Księga Kapłańska 25:2-5 

W Księdze Objawienia 11:18 czytamy, że Bóg ukarze ludzi za to, że "krzywdzą" ziemię;  A narody uniosły się gniewem, i nadszedł Twój gniew oraz czas sądzenia umarłych, aby [...] zniszczyć tych, którzy niszczą ziemię."

Hiob analizuje nie tylko w jaki sposób traktuję ziemię, ale także ludzi, którzy na niej pracują. Mówi, że nie „roztrwonił jej plonu bez zapłaty” ani „nie złamał ducha jej dzierżawców”. Innymi słowy, Hiob był sprawiedliwy i uczciwy w sposobie, w jaki wykorzystywał swoje zasoby. Nie korzystał niesprawiedliwie z plonów ziemi, ani nie pozbawiał wynagrodzenia tych, którzy dla niego pracują. Nie znęcał się też nad swoimi pracownikami ani nie wykorzystywał ich pracy do tego stopnia, by złamać ich ducha. Słowa Hioba świadczą o jego przywiązaniu do sprawiedliwości, uczciwości i życzliwości we wszystkich jego działaniach. Hiob podkreśla moralną odpowiedzialność związaną z posiadaniem i uprawą ziemi, twierdząc, że nigdy nie dopuścił się czynów, które uzasadniałyby sprzeciwienie się samej ziemi.

Hiob dowodzi, że jego ziemia nie została niesprawiedliwie nabyta od innych przy pomocy oszustwa lub siły, lub że była przez niego źle użytkowana, zbyt intensywnie uprawiana, nigdy nie mająca odpoczynku,.

W czasach Hioba bogaci właściciele ziemscy często wyzyskiwali zarówno ziemię, jak i robotników, którzy ją uprawiali.
Właściciele ziemscy mieli znaczną władzę nad dzierżawcami i robotnikami, którzy byli od nich zależni w kwestii utrzymania. Wielu pracowników było i jest wyzyskiwanych lub traktowanych niesprawiedliwie, zmuszanych do ciężkiej pracy bez należnego wynagrodzenia i szacunku. Hiob deklarując, że nie „zjadł jej plonu bez zapłaty” ani nie „złamał ducha jej dzierżawców”, Hiob pokazuje swoje zaangażowanie w sprawiedliwe traktowanie zarówno ziemi, jak i jej pracowników. Rozumie, że ci, którzy sprawują władzę nad innymi, są powołani do zarządzania nią ze współczuciem i sprawiedliwością.

Również inne miejsca w Biblii mówią, że Bóg nie akceptuje wyzysku i niesprawiedliwości. „Nie oszukuj i nie wyzyskuj bliźniego swego. Nie zatrzymuj zapłaty najemnika na noc”. Księga Kapłańska 19:13; "Biada temu, kto buduje swój dom na niesprawiedliwości, a swoje komnaty na krzywdzie; kto swemu bliźniemu każe pracować za darmo i nie daje mu jego zapłaty;"  Jeremiasz 22:1

Hiob kończy swoją długą obronę, mowę końcową stwierdzeniem, że jeśli był niesprawiedliwy lub winny jakiegokolwiek występku, niech jego ziemia wyda „ciernie zamiast pszenicy” i „śmierdzące chwasty zamiast jęczmienia”. Mówiąc to, Hiob jest gotów ponieść wszelkie konsekwencje, jeśli zgrzeszył  wobec ludzi i ziemi, lub nie wywiązał się ze swoich obowiązków. Jego pragnienie, aby ciernie i smród zastąpiły pszenicę i jęczmień, symbolizuje porażkę, pustkę i karę zamiast produktywności i błogosławieństwa. Hiob jest tak pewny swojej prawości, że prosi Boga, aby zastąpił jego błogosławieństwa przekleństwami, jeśli zostanie uznany za winnego popełnienia występku.

„Więc trzej mężowie przestali odpowiadać Hiobowi, bo uważał się za sprawiedliwego”. Ten werset stanowi kluczowy moment w Księdze Hioba, sygnalizując przerwę w wymianie zdań między Hiobem a jego trzema przyjaciółmi: Elifazem, Bildadem i Sofarem. Po wielu rundach rozmów przyjaciele, którzy niegdyś zwracali się do Hioba z oskarżeniami, doszli do ściany. Hiob, człowiek, który stracił wszystko – dzieci, majątek, autorytet i zdrowie – konsekwentnie utrzymywał swoją niewinność.  Jednak jego przyjaciele nadal upierali się, że musiał ciężko nagrzeszyć, aby zasłużyć na takie srogie cierpienie, i że teraz unosi się pychą.  Ich osądy były zgodne z powszechnym wówczas przekonaniem, teologią odpłaty, że cierpienie zawsze było wynikiem osobistego grzechu.  Tak mocna i konsekwentna deklaracja Hioba o swojej niewinności pozostawiła ich bez słowa. Światowej sławy mędrcy i filozofowie nie mogą już zaoferować niczego poza milczeniem

Milczenie przyjaciół Hioba wskazuje na ograniczenie ludzkiego pojmowania boskich działań, że "Jego myśli, to nie nasze myśli". Historia Hioba podważa  pogląd, że cierpienie jest zawsze wynikiem grzechu i zachęca wierzących do zastanowienia się nad tajemnicą i niezależnością Bożych planów.

Pierwszy werset 32 rozdziału przygotowuje grunt pod wprowadzenie na scenę Elihu, nowej postaci w dialogu, tworzy dramatyczną pauzę, pozwalając czytelnikom wyczuć napięcie z powodu nierozwiązanego konfliktu. Słowa – „przestali odpowiadać Hiobowi” – ​​podkreśla samotność i głębię izolacji Hioba, ale ich milczenie jest wymowne, ponieważ podkreśla ograniczenia ludzkiej mądrości i potrzebę uznania Bożego scenariusza wydarzeń.

"Moje myśli bowiem nie są waszymi myślami ani wasze drogi nie są moimi drogami, mówi PAN; Ale jak niebiosa są wyższe niż ziemia, tak moje drogi przewyższają wasze drogi, a moje myśli - wasze myśli." Księga Izajasza 55: 8,9 

Komentarze

Popularne posty