Hioba 6: 21-24
"Także teraz i wy staliście się nikim; widzicie grozę i lękacie się. Czy
także powiedziałem: Dajcie mi coś? Lub: Złóżcie mi dar z waszego mienia?
Wybawcie mnie z ręki wroga? Lub: Wykupcie mnie z ręki okrutników?
Pouczcie mnie, a ja zamilknę; w czym zbłądziłem – dajcie mi to
zrozumieć." TNP
"Tak zaiste zeszliście i wy na nicość (dla mnie); spoglądacie na zgrozę i
wzdrygacie się Alboż mówiłem: „dajcie mi, a z mienia swojego składajcie
dary za mnie, A wybawcie mnie z mocy ciemięzcy, a z ręki tyrana okupcie
mnie!?” Nauczcież mnie a zmilczę, a w czem zbłądziłem pokażcie mi." Cylkow
"Tacy wy jesteście teraz dla mnie, widzicie grozę i boicie się! Czy powiedziałem: Dajcie mi (coś)? Lub: Złóżcie mi dar ze swojego mienia? Ocalcie z ręki nieprzyjaciela ? Wykupcie z ręki okrutników? Pouczajcie mnie, a ja zamilknę. W czym błądzę? Wytłumaczcie mi!" Przekład dosłowny
Hiob wyraża swoją frustrację i rozczarowanie przyjaciółmi, którzy nie udzielili mu wsparcia w chwili, gdy tego potrzebował. Hiob oskarża ich, że „nie są żadną pomocą”, co oznacza, że zamiast zapewnić mu pocieszenie lub zachętę, tylko pogłębili jego nieszczęście i zamiast okazać mu współczucie lub stanąć przy nim, przestraszyli się.
Przyjaciele Hioba początkowo przychodzili do niego, aby zapewnić mu pocieszenie, ale gdy zobaczyli skalę jego cierpienia, zaczęli oferować wyjaśnienia i osądy zamiast prawdziwego współczucia. Zasugerowali, że cierpienie Hioba może być jego winą, zakładając, że zrobił coś, aby zasłużyć na swój los. Ta osądzająca postawa tylko pogłębiła cierpienie Hioba. Jesteście jak ułuda wyschniętych potoków. Ich nie ma, żaden z nich pożytek, tak i wy staliście się nikim...
Być może przyjaciele chcieli pomóc Hiobowi materialnie. Hiob nie szuka pomocy materialnej; szuka zrozumienia i współczucia. Jego cierpienie jest głębokie, ale jego przyjaciele odpowiedzieli surowo zamiast miłości. Frustracja Hioba pokazuje, że tak naprawdę pragnie wsparcia emocjonalnego, a nie pomocy finansowej lub materialnej. Cylkow interpretuje; "a z mienia swojego składajcie
dary za mnie", co sugeruje, że Elifaz i przyjaciele chcieli złożyć coś w ofierze w intencji Hioba.
Byli gotowi pomóc materialnie, ewentualnie zapłacić okup za niego, a nawet stanąć zbrojnie w obronie Hioba. Nie są przygotowani, by pomóc dobrym, mądrym słowem, zachętą i pocieszeniem. Rozgoryczenie Hioba wynika z faktu, że jego przyjaciele nie przedstawili prawdziwych dowodów jego rzekomego wykroczenia. Zamiast tego przedstawili ogólne oskarżenia bez konkretnych dowodów. Hiob nie potrzebuje domysłów, potrzebuje konkretów; "wytłumaczcie mi, gdzie popełniłem błąd."
Komentarze
Prześlij komentarz