Hioba 27: 1-5
"I Hiob ciągnął dalej swoją przypowieść, i rzekł: Jak żyje Bóg, który odmówił mi słuszności i Wszechmogący, który rozgoryczył moją duszę, Bo jak długo jeszcze tchu we mnie i tchnienia Bożego w moich nozdrzach; Z pewnością moje wargi nie będą mówiły niegodziwości, a język mój z pewnością nie wypowie fałszu. O, nie daj Boże, abym miał wam przyznać słuszność! Aż do śmierci nie odsunę mej niewinności ode mnie." TNP
" I prowadził Ijob dalej pouczającą rzecz swoją, i rzekł: Żyw Bóg,
który mnie wyzuł z prawa mojego, i Wszechmocny, który goryczą przejął
duszę moję. Że dopóki stanie tchu we mnie, a tchnienia Bożego w
nozdrzach moich. Nie wyrzekną usta moje nieprawości, ani zmyśli język
mój obłudy. Dalekiem to odemnie, abym wam słuszność przyznawał; póki
nie skonam nie pozwolę sobie zabrać niewinności mojej." Cylkow
"Następnie Job ciągnął swą przypowieść dalej: Jak żyje Bóg, który mi odmówił słuszności, i Wszechmocny, który rozgoryczył mą duszę, że póki jeszcze tchu we mnie i tchnienia Bożego w moich nozdrzach, moje wargi nie będą wypowiadać oszustwa i mój język nie będzie głosił fałszu. O, na pewno nie przyznam wam racji – nim nie zgasnę, nie odsunę mej niewinności ode mnie." Przekład dosłowny
A potem Hiob jeszcze wygłosił wzniosłą mowę tymi słowami:
Hiob, trakcie doświadczaniu niewyobrażalnego cierpienia i straty, potwierdza swoje zobowiązanie do głoszenia prawdy, takiej, jaką zna. Nie odstępuje od swoich przekonań ani uczciwości, pomimo intensywnego bólu i zagubienia, jakie odczuwa.
Przyjaciele Hioba kurczowo trzymali się tego poglądu, że Hiob cierpi za skrywany grzech ,wywierali na niego presję, by przyznał się do winy. Jednak Hiob stanowczo odmowa, by złorzeczyć Bogu lub przyznać się do grzechu, którego nie popełnił.
W jego słowach jest zarówno żale, jak i determinacja, odzwierciedlająca jego wewnętrzną walkę i niezachwiane oddanie prawdzie.
"Kto będzie przebywał w Twoim namiocie? Kto będzie mieszkał na Twojej świętej górze? Ten, kto chodzi nienagannie i czyni sprawiedliwość, mówi prawdę w swoim sercu." Prawość Hioba odzwierciedla również Psalm 15:1-2, który wspomina o tych, którzy „mówią prawdę z serca”
Hiob rozpoczyna ten rozdział od dobitnego oświadczenia o życiu i mocy Boga, wyrażając jednocześnie swoją głęboką udrękę. Hiob czuje, że Bóg, samo źródło sprawiedliwości, odmówił mu sprawiedliwości, pozostawiając jego życie przepełnione smutkiem i goryczą. To stwierdzenie nie oznacza, że Hiob stracił wiarę w Boga; raczej podkreśla jego szczerą walkę o pogodzenie cierpienia z wiarą w Bożą mądrość i sprawiedliwość.
Doświadczenie Hioba podważa uproszczoną teologię, że Boża łaska zawsze przynosi natychmiastowe ziemskie błogosławieństwa, wskazując na bardziej złożoną rzeczywistość, że wiara często wiąże się z stawianiem czoła trudnościom bez możliwości pełnego ich zrozumienia.
W czasach Hioba ludzie powszechnie wierzyli, że osobiste cierpienie jest bezpośrednim skutkiem grzechów, ponieważ wiele kultur utożsamiało boską łaskę z dobrobytem, a nieszczęście z karą. Przyjaciele Hioba podzielali ten pogląd, natarczywie namawiając go do pokuty za grzechy, które ich zdaniem musiał popełnić. Jednak upór Hioba przy swojej niewinności i prośba o sprawiedliwość podważają to przekonanie, zachęcając czytelników do rozważenia szerszej perspektywy cierpienia, gdzie wierność Bogu nie gwarantuje życia pozbawionego trudności czy doświadczania cierpienia.
Hiob uznaje, że Bóg jest niezależny i mądry, jednak jego szczere wyznanie ujawnia, że nie rozumie, dlaczego Bóg pozwala mu cierpieć niesprawiedliwie. Dla wierzących ten werset służy jako przypomnienie, że Boża sprawiedliwość nie zawsze jest zgodna z naszymi pragnieniami lub oczekiwaniami. Hiob podkreśla, że wierne i bogobojne życie może nadal napotykać na smutek, ale nie neguje to mocy ani dobroci Boga. Zaufanie Bogu oznacza wiarę w Jego ostateczną sprawiedliwość, nawet gdy czas i uzasadnienie naszej sytuacji pozostają przed nami ukryte.
„Jako żyje Bóg” – popularne sformułowanie w literaturze hebrajskiej, podkreśla absolutną pewność tego, co Hiob zamierza powiedzieć. Używając słów „Bóg” i „Wszechmogący” do opisania Tego, który, jak czuje, uczynił jego życie gorzkim, Hiob podkreśla ogrom mocy Boga, jednocześnie uznając głębię swojego bólu.
Fraza „tchnienie Boże w moich nozdrzach” oznacza życie dane mu przez samego Boga, pokazując, że Hiob postrzega swoje istnienie, że jest podtrzymywane przez tchnienie Boże. Nawet w cierpieniu Hiob zdaje sobie sprawę, że jego życie wciąż jest w rękach Boga. Przyznaje, że choć nie rozumie, dlaczego przechodzi przez takie próby, jego życie należy do Boga. Ten fragment ukazuje nam człowieka zdeterminowanego, by pozostać wiernym swoim zasadom i wierze w Boga, pomimo wielu powodów, by zwątpić i złorzeczyć Bogu.
Koncepcja tchnienia Bożego jako dającego życie pojawia się w całej Biblii. Księga Rodzaju 2:7 mówi: „Wtedy Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia”. W Księdze Izajasza 42:5 Bóg jest opisany jest jako Ten, „który daje tchnienie swojemu ludowi”. W Nowym Testamencie Dzieje Apostolskie 17:25 przypominają nam, że Bóg „sam daje każdemu życie i tchnienie”.
„Dopóki życie we mnie jest, a tchnienie Boże w moich nozdrzach, moje wargi nie powiedzą nic niegodziwego, a mój język nie wypowie kłamstwa." Te słowa to piękna deklaracja wierności Bogu.
Hiob zobowiązuje się do uczciwości i prawości, nawet w obliczu intensywnego cierpienia, poczucia odrzucenia i oskarżeń. Oświadcza, że nie będzie mówił niegodziwie ani kłamał, mimo, że doświadcza poważnych trudności. To stwierdzenie jest mocnym świadectwem szacunku Hioba do Pana Boga. Pomimo oskarżeń ze strony przyjaciół i poniesienia wielkiej osobistej straty, Hiob pozostaje zdecydowany bronić prawdy.
Hiob jednak wie, że nie zgrzeszył przeciwko Bogu i nie chce kłamać tylko po to by zgodzić się, dla świętego spokoju, z fałszywymi oskarżeniami swoich przyjaciół.
Przykład Hioba pokazuje, że Bóg pragnie, aby Jego lud był uczciwy i przede wszystkim szczery, niezależnie od okoliczności. Odmowa Hioba, by mówić niegodziwie lub kłamać, pokazuje, że wiara wiąże się z zaangażowaniem w prawość, nawet gdy jest to trudne. Pozostając uczciwym, Hiob oddaje cześć Bogu i trwa w swojej wierze.
W Psalmie 34:13 psalmista upomina; "Powstrzymaj swój język od zła, a swoje wargi od kłamstwa”.
Nie pozwolę sobie zabrać niewinności mojej...
Hiob składa stanowczą deklarację o swojej nieskazitelności. Pomimo oskarżeń przyjaciół, podejrzeń, że musiał zgrzeszyć, by zasłużyć na swoje cierpienie, Hiob stanowczo twierdzi, że nie odwrócił się od Boga, ani nie zrobił nic, czym mogłoby zasłużyć na tak wielkie nieszczęście.
Ten fragment ukazuje determinację Hioba, by pozostać wiernym sobie i Bogu, wybierając uczciwość zamiast fałszywej, obłudnej skruchy. Wiara Hioba jest tak silna, że wolał stawić czoła cierpieniu z czystym sumieniem, niż uciec przed trudnościami, rezygnując z przekonania o swojej prawości.
Piąty wiersz podkreśla, że uczciwość i szczerość są kluczowe dla prawego i pobożnego życia, pokazując, że Bóg szanuje tych, którzy pozostają wierni swoim przekonaniom, nawet gdy jest to trudne.
"Szczęśliwy, kto siebie nie potępia za to, co uznaje za słuszne. Kto zaś wątpi, gdy je, już wydał na siebie wyrok, ponieważ robi coś, co nie płynie z wiary. Wszystko zaś, co nie wypływa z wiary [z przekonania], jest grzechem." Rzymian 14:22
Komentarze
Prześlij komentarz