W domu Hioba zapadła cisza
W domu Hioba zapadła cisza. Już wszystko zostało powiedziane, choć nic konstruktywnego z długich debat nie wynikło. W takim momencie głos zabrał Elihu.
Był wzburzony dwoma rzeczami. Jedna, to wypowiedzi Hioba, które wyraźnie szły w kierunku, że główny bohater księgi uważał się za bardziej sprawiedliwego niż sam Bóg. Druga, to trzej przyjaciele, którzy nie znając odpowiedzi na pytanie „dlaczego”, ani nie mając dogłębnego wglądu w jego dotychczasowe życie, potępili Hioba.
Elihu nie próbuje odpowiedzieć na pytanie „dlaczego”, on odnosi się do konkretnych słów, które padły w tym towarzystwie. W pewnym momencie zachęca Hioba by odniósł się do jego wypowiedzi, ale ten milczy.
Młody człowiek opisuje wielkość Boga, który wielokrotnie przemawia do człowieka różnymi sposobami, ale ten często tego nie słyszy, lekceważy, albo zwyczajnie nie umie zrozumieć. Tymczasem Bóg czyni rzeczy w konkretnym celu. (37:13) „ A Bóg czyni to albo jako karanie, albo dla korzyści swej ziemi, albo jako znak łaski.”
Elihu zwraca się do Hioba z prośbą ( 37:14) „ Słuchaj tego uważnie, Hiobie. Zastanów się i rozważ zadziwiające sprawy Boże.” By zakończyć swą wypowiedź słowami: ( 37:23, 24) „Wszechmogący jest potężny w mocy, nie możemy go doścignąć, jednak nie dręczy ludzi sądem i ostrą sprawiedliwością. Dlatego boją się go ludzie; nikogo nie faworyzuje, choćby nawet był najmądrzejszy.”
Moja refleksja po przeczytaniu wypowiedzi Elihu: To konkretna mowa bez młócenia słomy i osądzania. Bez sloganów i pustej mowy. Dla mnie to lekcja by nie mówić o tym, o czym nie mam pojęcia. To zrobili starzy mędrcy. Zniszczyła ich rutyna. Chcieli wmówić człowiekowi, że jego czyny były niesprawiedliwe, choć nie mogli tego udowodnić i nie było to prawdą. Młody człowiek skomentował tylko to, co słyszał z ust Hioba na własne uszy. Do tego miał prawo, to przeanalizować, to ocenić, to osądzić. Na czym opierali swój osąd trzej przyjaciele? Na domysłach, na własnych doświadczeniach, odczuciach, przekonaniach. To zdecydowanie za mało.
I jeszcze jedna myśl. Słuchajmy z uwagą również młodych ludzi.
Podsumowanie napisała Ania
Był wzburzony dwoma rzeczami. Jedna, to wypowiedzi Hioba, które wyraźnie szły w kierunku, że główny bohater księgi uważał się za bardziej sprawiedliwego niż sam Bóg. Druga, to trzej przyjaciele, którzy nie znając odpowiedzi na pytanie „dlaczego”, ani nie mając dogłębnego wglądu w jego dotychczasowe życie, potępili Hioba.
Elihu nie próbuje odpowiedzieć na pytanie „dlaczego”, on odnosi się do konkretnych słów, które padły w tym towarzystwie. W pewnym momencie zachęca Hioba by odniósł się do jego wypowiedzi, ale ten milczy.
Młody człowiek opisuje wielkość Boga, który wielokrotnie przemawia do człowieka różnymi sposobami, ale ten często tego nie słyszy, lekceważy, albo zwyczajnie nie umie zrozumieć. Tymczasem Bóg czyni rzeczy w konkretnym celu. (37:13) „ A Bóg czyni to albo jako karanie, albo dla korzyści swej ziemi, albo jako znak łaski.”
Elihu zwraca się do Hioba z prośbą ( 37:14) „ Słuchaj tego uważnie, Hiobie. Zastanów się i rozważ zadziwiające sprawy Boże.” By zakończyć swą wypowiedź słowami: ( 37:23, 24) „Wszechmogący jest potężny w mocy, nie możemy go doścignąć, jednak nie dręczy ludzi sądem i ostrą sprawiedliwością. Dlatego boją się go ludzie; nikogo nie faworyzuje, choćby nawet był najmądrzejszy.”
Moja refleksja po przeczytaniu wypowiedzi Elihu: To konkretna mowa bez młócenia słomy i osądzania. Bez sloganów i pustej mowy. Dla mnie to lekcja by nie mówić o tym, o czym nie mam pojęcia. To zrobili starzy mędrcy. Zniszczyła ich rutyna. Chcieli wmówić człowiekowi, że jego czyny były niesprawiedliwe, choć nie mogli tego udowodnić i nie było to prawdą. Młody człowiek skomentował tylko to, co słyszał z ust Hioba na własne uszy. Do tego miał prawo, to przeanalizować, to ocenić, to osądzić. Na czym opierali swój osąd trzej przyjaciele? Na domysłach, na własnych doświadczeniach, odczuciach, przekonaniach. To zdecydowanie za mało.
I jeszcze jedna myśl. Słuchajmy z uwagą również młodych ludzi.
Podsumowanie napisała Ania



Komentarze
Prześlij komentarz