Hioba 7: 5-8

"Moje ciało obleczone robactwem i grudą prochu, moja skóra pęka i ropieje. Moje dni umykają bardziej niż czółenko tkackie i przemijają bez nadziei. Pamiętaj, że moje życie jest powiewem, moje oko nie zobaczy już więcej dobra. Oko patrzącego już mnie nie zobaczy. Twoje oczy są zwrócone na mnie, a mnie już nie ma!" TNP

"Ciało moje przyobleka się w robactwo i w skorupę ziemistą, skóra moja się zabliźnia i znowu ropieje. Dni moje ulatują chyżej niż czółnek tkacki, a przemijają bez nadziei. Wspomnij, że żywot mój tchnieniem! Nigdy nie ujrzą już szczęścia oczy moje. Źrenica, która mnie ogląda nie obaczy mnie więcej; oczy Twoje zwrócą się ku mnie, ale nie będzie mnie." Cylkow

"Moje ciało obleczone w robactwo i grudę prochu, moja skóra twardnieje i cieknie. Moje dni umykają mi jak czółenko i przemijają pozbawione nadziei. Pamiętaj, że tchnieniem jest me życie,moje oko nie ujrzy już szczęścia.Nie zobaczy mnie oko patrzącego, twe oczy na mnie – a mnie nie ma!" Przekład dosłowny

Dzisiejszy fragment również odzwierciedla głębokie poczucie rozpaczy Hioba. Jego ciało jest ubrane w szatę pełną robactwa i ropiejących wrzodów, jest spustoszone przez chorobę do tego stopnia, że ​​jego skóra jest pokryta robakami i wrzodami. Jego skóra rozpada się i ropieje, co jest obrazowym obrazem zaawansowanego stanu choroby, w jakiej się znajduje.Wzmianka o robakach, ropiejącej skórze i strupach podkreśla powagę jego stanu,  daje czytelnikowi namacalne poczucie bólu i nieszczęścia.

Hiob ubolewa nad ulotnością życia, porównując swoje dni do szybkiego ruchu czółenka tkackiego — narzędzia, które szybko porusza się tam i z powrotem, gdy tka tkaninę.Czółenko porusza się szybko, tworząc tkaninę, ale proces jest powtarzalny i szybki, podobnie jak życie Hioba

Hiob czuje, że jego dni szybko mijają, ale nie przynoszą mu żadnej ulgi ani nadziei. Jego życie wydaje się monotonnie pędzić do końca, bez niczego dobrego ani znaczącego czekającego go w przyszłości.

Z kim Hiob rozmawia? Szósty rozdział  rozpoczynał się słowami; "Hiob zaś odpowiedział... " Odpowiadał Elifazowi. A teraz komu przypomina mówiąc; „Pamiętaj..." Nie zobaczy mnie oko patrzącego, twe oczy na mnie – a mnie nie ma!" Z kontekstu wynika, że jest to rozmowa z Panem Bogiem, ale Hiob modli się na głos, tak, aby słyszeli to jego przyjaciele.... Myślę, że Hiob w obliczu nieuchronnej śmierci chce zwrócić uwagę Elifazowi i dwóm pozostałym, że wy tutaj się wymądrzacie, a aj tym czasem umieram. Zawróćcie, zatrzymajcie się w swoim toku myślenia i popatrzcie na mnie, na człowieka w agonii. Być może już jutro wasze oczy nie będą mnie oglądać... Bóg też już mnie nie będzie oglądał... "Oko, które mnie teraz widzi, nie ujrzy mnie więcej; będziesz [Boże] mnie szukał, ale mnie już nie będzie”.

„Zniknę bez śladu i nikt nawet nie będzie pamiętał, że tu byłem”. Hiob czuje się porzucony i zapomniany. Mowa Hioba jest surowa, pełna smutku i emocjonalna, odzwierciedla jego głęboką udrękę i poczucie zbliżającej się śmierci.

Komentarze

Popularne posty