Hioba 14: 18-20

"Lecz jak góra obsuwająca się zapada, a skała przesuwana jest ze swojego miejsca,  Jak kamienie przełamują wody, a potok spłukuje proch ziemi, tak Ty niweczysz nadzieję człowieka. Pokonujesz go na zawsze i on odchodzi; zmieniasz jego oblicze  i go odprawiasz." TNP

"Zaprawdę, jako góra w upadku się kruszy, a jako skała się usuwa z miejsca swojego;  Jako głazy woda wydrąża, a spłukują fale jej grunt ziemi, tak obracasz w niwecz nadzieję człowieka!  Pokonywasz go na zawsze, a odchodzi, przeobrażasz oblicze jego i puszczasz go." Cylkow

"Lecz jak góra pada i kruszeje, a skała przesuwana jest ze swego miejsca, kamienie rozbijają wody, a ulewa spłukuje proch ziemi, tak Ty niweczysz nadzieję człowieka.  Pokonujesz go na zawsze – i odchodzi; zmieniasz jego oblicze – i odprawiasz go." Przekład dosłowny 

I światełko nadziei, ledwo widoczne w tunelu, o którym była mowa w poprzednim rozważaniu, znowu przygasa i Hiob stwierdza: że Bóg niweczy nadzieję człowieka...

Hiob porównuje proces ludzkiego życia i cierpienia do powolnej erozji gór i ruchu skał. Podobnie jak góra stopniowo kruszy się z czasem, Hiob czuje, że jego życie jest niszczone, kawałek po kawałku. Widzi, jak jego własne życie powoli i boleśnie się zmniejsza, podobnie jak naturalne procesy, które niszczą nawet najsilniejsze, najbardziej trwałe cechy krajobrazu.

Biadolenie Hioba uświadamia nam jak bardzo jego cierpienie wydaje się przytłaczające i wyniszczające, jak siły natury, które powodują, że nawet potężna, skalista góra rozpada się.

Ty niweczysz nadzieję człowieka

Kropla drąży skałę... 
Hiob używa obrazu wody która powoli, systematycznie powoduje erozję kamieni i potężnych potoków zmywających glebę, aby opisać, jak czuje, że jego nadzieja jest niszczona przez cierpienie. Tak jak woda, z biegiem czasu może stopniowo niszczyć nawet najtwardsze skały, Hiob czuje, że jego cierpienie niszczy jego nadzieję, pozostawiając go z poczuciem rozpaczy.

Widzi jak żywioł  trudności i problemów życiowych zmienia, niszczy krajobraz jego wnętrza i czuje się bezsilny wobec tego procesu.
Hiob zmaga się z faktem, że jego niegdyś silna nadzieja została stopniowo zmniejszona przez przytłaczające trudności, z którymi się mierzy. Uważa swoją sytuację za wymykającą się spod jego kontroli, jakby ręka Boga stała za zniszczeniem jego nadziei, czyni Bogu zarzut;
"Ty niweczysz nadzieję człowieka..."

Podobnie jak Hiob, również  psalmista używa obrazu wody, aby opisać przytłaczające trudności;  „Głębia przyzywa głębinę w ryku twoich wodospadów; wszystkie twoje fale i fale mnie zalały”. Psalm 42:7; a przytłoczony karami Dawid woła: „Wybaw mnie od wszystkich moich grzechów, nie wystawiaj mnie na szyderstwo głupca!  Zamilkłem, ust moich nie otwieram, albowiem Ty to uczyniłeś. Odwróć ode mnie Twój cios, pod uderzeniem Twej ręki ginę. Karami za winę chłoszczesz człowieka, jak mól wniwecz obracasz jego piękno.” Psalm 39:9-12

Hiob czuje się pokonany, "odprawiony z kwitkiem"  przez Boga.  Cierpienie, ból i choroba zmienia twarz człowieka. Hiob odchodzi... ze zmienionym obliczem, wyrazem twarzy... i czyni Bogu zarzut, że to On stoi za tą zmianą...

Co jakiś czas konfrontujemy nasze rozważania nad losem Hioba z Nowym Testamentem, np. z  2 Listem do Koryntian 4:16-17: „Dlatego nie upadamy na duchu. Choć zewnętrznie niszczejemy, to jednak wewnątrz odnawiamy się z dnia na dzień. Albowiem chwilowe i lekkie nasze utrapienia przynoszą nam bez porównania większą chwałę wiekuistą”. Paweł przyznaje, że życie jest męczące, ale daje nadzieję na odnowę, którą zapewnia Bóg. Hiob upada na duchu, ponieważ jego utrapienie nie jest ani lekkie, ani chwilowe...

Komentarze

Popularne posty