Siódma mowa Hioba
Hiob kierując swoją kolejną wypowiedź do „przyjaciół” określa ją jako pocieszenie (21:2). Jednocześnie przyznaje się, że jego duch jest wzburzony, (21:4) podobnie zresztą jak chwilę temu, Sofar. Hiob przyznaje sobie prawo do wzburzenia z powodu słusznego, jego zdaniem, gniewu.
Nasz bohater wraca do tematu strachu. Przypomina, że się boi. Czytaliśmy o tym jakiś czas temu i zastanawialiśmy się, co takiego napełnia go strachem. Wtedy myślałam, że główną przyczyną jest strach o własne dzieci, teraz tekst sugeruje, że to troska o byt, o przyszłość. Hiob twierdzi, że domy bezbożnych są wolne od strach i w tych domach wszystko się dobrze układa. Pomimo, że (21:15) jawnie odrzucają Boga, On wydziela (dozuje) im boleści (21:17) pomimo gniewu. Hiob nadal nie chce sięgać po rady bezbożnych (21:16). Prawie jakby cytował Psalm pierwszy, który jeszcze wtedy nie istniał. „Szczęśliwy mąż, który nie idzie za radą bezbożnych.”
Hiob zdaje się wdawać w głębszą analizę życia tu na ziemi i zauważa, że nie jest tak prosto jak mówiła tamtejsza teologia. Żyjesz ok, Pan Bóg ci błogosławi, nie chcesz znać Boga, grzeszysz, Pan Bóg cię karze. Wcale to nie jest takie czarno białe. Bo skoro, on Hiob, doznaje takiego cierpienia a żył bogobojnie, to o co tu chodzi?
Zauważa też, że jedni umierają w pokoju, inni w goryczy a tak samo leżą w grobach obok siebie i toczy ich robactwo.
Hiob (21:34) tłumaczy przyjaciołom, że ich poglądy nie są prawidłowe, nie niosą pocieszenia, są zatem fałszywe.
I wydaje się, że sam jeszcze tego do końca nie rozumie ale (21:22) stawia pytanie „Czy ktoś nauczy mądrości Boga, który sądzi nawet najwyższych?” Hiob zdaje sobie coraz bardziej sprawę z tego, że tylko Bóg może wyjaśnić zaistniałą sytuację, i że u Boga nie ma powtarzalności, jest indywidualność. Zdaje się mówić zdejmijcie zasłonę ze swoich oczu i popatrzcie szczerze, czy nie słyszeliście historii gdzie (21:29- 30) „w dniu nieszczęścia zły bywa uratowany” .
Wygląda na to że Hiob powoli zbliża się do poznania prawdy o Bogu, widząc jednocześnie fałsz w swoich gościach.
Podsumowanie napisała Ania... Może i Ty podzielisz się swoją refleksją nad siódmą mową Hioba, lub nad wcześniejszymi mowami Elifaza, Sofara, Bildada i Hioba. Gorąco Ciebie zachęcam do podzielenia się Twoimi przemyśleniami.
Nasz bohater wraca do tematu strachu. Przypomina, że się boi. Czytaliśmy o tym jakiś czas temu i zastanawialiśmy się, co takiego napełnia go strachem. Wtedy myślałam, że główną przyczyną jest strach o własne dzieci, teraz tekst sugeruje, że to troska o byt, o przyszłość. Hiob twierdzi, że domy bezbożnych są wolne od strach i w tych domach wszystko się dobrze układa. Pomimo, że (21:15) jawnie odrzucają Boga, On wydziela (dozuje) im boleści (21:17) pomimo gniewu. Hiob nadal nie chce sięgać po rady bezbożnych (21:16). Prawie jakby cytował Psalm pierwszy, który jeszcze wtedy nie istniał. „Szczęśliwy mąż, który nie idzie za radą bezbożnych.”
Hiob zdaje się wdawać w głębszą analizę życia tu na ziemi i zauważa, że nie jest tak prosto jak mówiła tamtejsza teologia. Żyjesz ok, Pan Bóg ci błogosławi, nie chcesz znać Boga, grzeszysz, Pan Bóg cię karze. Wcale to nie jest takie czarno białe. Bo skoro, on Hiob, doznaje takiego cierpienia a żył bogobojnie, to o co tu chodzi?
Zauważa też, że jedni umierają w pokoju, inni w goryczy a tak samo leżą w grobach obok siebie i toczy ich robactwo.
Hiob (21:34) tłumaczy przyjaciołom, że ich poglądy nie są prawidłowe, nie niosą pocieszenia, są zatem fałszywe.
I wydaje się, że sam jeszcze tego do końca nie rozumie ale (21:22) stawia pytanie „Czy ktoś nauczy mądrości Boga, który sądzi nawet najwyższych?” Hiob zdaje sobie coraz bardziej sprawę z tego, że tylko Bóg może wyjaśnić zaistniałą sytuację, i że u Boga nie ma powtarzalności, jest indywidualność. Zdaje się mówić zdejmijcie zasłonę ze swoich oczu i popatrzcie szczerze, czy nie słyszeliście historii gdzie (21:29- 30) „w dniu nieszczęścia zły bywa uratowany” .
Wygląda na to że Hiob powoli zbliża się do poznania prawdy o Bogu, widząc jednocześnie fałsz w swoich gościach.
Podsumowanie napisała Ania... Może i Ty podzielisz się swoją refleksją nad siódmą mową Hioba, lub nad wcześniejszymi mowami Elifaza, Sofara, Bildada i Hioba. Gorąco Ciebie zachęcam do podzielenia się Twoimi przemyśleniami.
Komentarze
Prześlij komentarz