Hioba 27: 16-19

"Choćby nagromadził srebra jak prochu i przygotował sobie odzieży jak glinę;  To przygotuje, ale włoży je sprawiedliwy, a niewinny będzie dzielić srebro. Zbuduje swój dom jak mól, jak szałas, który robi sobie stróż. Kładzie się spać – bogaty, lecz nie zbierze już plonu; otworzy swoje oczy, a bogactwa już nie ma." TNP

"Choćby nagromadzał jako prochu srebra, a nasprawiał szat niby błota.  Nasprawi on, ale sprawiedliwy przyodzieje je, a srebro podzieli nieskazitelny. Zbuduje niby mszyca dom swój, i niby budę, którą stróż wystawia. Jako bogaty położy się, ale nie uczyni tego więcej, otworzy oczy swoje, ale już go nie będzie." Cylkow 

"Choćby nagromadził srebra jak prochu i naskładał odzieży jak gliny – naskłada, a przyodzieje ją sprawiedliwy, a srebro posiądzie niewinny. Wybudował swój dom jak mól i jak namiot, który ustawił stróż. Kładzie się (spać) bogaty – (raz), więcej nie powtórzy, otworzy swoje oczy – i już go nie ma." Przekład dosłowny


Schorowany człow
iek, który stracił wszystko oprócz życia i żony, w drugiej części swoich przemówień staje w obronie ludzi krzywdzonych [24 rozdział] i ostro, zdecydowanie występuje przeciwko ludziom niegodziwym,  a zarazem bogatym. 
[27 rozdział] Podkreśla, że ich bogactwo jest tymczasowe i ulotne.

Hiob mówi o tym, że ludzie niegodziwi mogą gromadzić bogactwo, srebro i ubrania, tak jakby były to nieograniczone zasoby. Hiob podkreśla, że gromadzenie bogactwa materialnego, niezależnie od jego wielkości, nie prowadzi do bezpieczeństwa ani spełnienia. „Srebro gromadzi jak proch” sugeruje, że niegodziwi mogą łatwo i obficie zdobywać bogactwo, jednak Hiob postrzega to bogactwo jako ulotne i ostatecznie bez znaczenia, niczym proch.  Sugeruje, że ziemskie skarby nie mogą zapewnić trwałej satysfakcji ani ochrony przed konsekwencjami życia z dala od dróg Bożych.

Posiadanie „srebra jak proch” i „ubrań niczym sterta błota”, co  symbolizując ogromne bogactwo materialne i dobrobyt. W czasach Hioba uważano [dziś jest podobnie], że gromadzenie bogactwa może być oznaką Bożego błogosławieństwa, ale Hiob wiedział, że samo bogactwo nie oznacza Bożej łaski, zwłaszcza zdobyte nieuczciwością, wykorzystaniem i krzywdą innych lub egoizmem. Obserwując, jak często ci, którzy żyją z dala od Boga, mogą się wzbogacić, Hiob podważa pogląd, że sukces materialny zawsze jest oznaką Bożej aprobaty. Jego słowa pokazują, że prawdziwe błogosławieństwo to coś więcej niż ziemskie bogactwa. Hiob sugeruje, że materialny dostatek jest tymczasowy i nie może zapewnić całkowitego bezpieczeństwa ani radości. Bogactwo obraca się w proch

Przysłów 11:4 czytamy: „Bogactwo nic nie znaczy w dzień gniewu, lecz sprawiedliwość ratuje od śmierci”.

Hiob wyraża myśl, że bogactwo zgromadzone przez niegodziwych ostatecznie przyniesie pożytek innym, zwłaszcza tym, którzy żyją sprawiedliwie. Hiob mówi, że nawet jeśli niegodziwy człowiek zgromadzi majątek, srebro, ubrania i bogactwo, ostatecznie trafią one w ręce sprawiedliwych i niewinnych. Ten werset podkreśla ulotność i kruchość bogactwa, gdy zabiega się o nie bez względu na Boga. Słowa Hioba sugerują, że ostatecznie Bóg zapewnia sprawiedliwość, nawet w sprawach materialnych, pokazując, że to, co gromadzone nieuczciwie, nie przynosi trwałego pożytku.

Hioba podkreśla, że Bóg ceni sprawiedliwość i prawość bardziej niż bogactwo materialne. Werset ten sugeruje, że bogactwo zdobyte w sposób niegodziwy nie ma trwałej wartości i ostatecznie zostanie przekazane tym, którzy żyją bogobojnie i szlachetnie. Użycie przez Hioba słów; ktoś inny "przyodzieje” i „posiądzie” pokazuje, że dobra materialne i bogactwo zmieniają właścicieli, podkreślając tymczasową naturę bogactw zdobytych bez Bożego błogosławieństwa.

Księdze Przysłów 13:22 czytamy; „Człowiek dobry zostawia dziedzictwo synom swoich synów, lecz majątek grzesznika jest zachowany dla sprawiedliwego”. Podobnie Księga Kaznodziei 2:26 naucza: „Bóg daje mądrość, wiedzę i szczęście temu, kto mu się podoba, a grzesznikowi daje zadanie gromadzenia i gromadzenia bogactw, aby je oddać temu, kto mu się podoba”.

Dzisiejszy fragment opisuje ulotność i kruchość życia człowieka bogatego, ale jednocześnie nikczemnego, życia zbudowanego z dala od Boga. Porównując bogactwo lub osiągnięcia niegodziwca do „kokonu ćmy” lub „szałasu zbudowanego przez stróża”, Hiob podkreśla tymczasowy i kruchy stan jego fałszywego poczucia bezpieczeństwa. Tak jak kokon ćmy jest delikatny i łatwy do zniszczenia, a szałas stróża na szybko zbudowany, prosty i tymczasowy, tak osiągnięcia i bogactwo niegodziwca nie mają trwałej wartości. Słowa Hioba przypominają nam, że życie bez Boga, niezależnie od tego, jak udane mogłoby się wydawać, nie mając solidnego fundamentu, nie przetrwa.

Ten fragment naszych rozważań wzywa nas do budowania naszego życia na tym, co naprawdę ważne – wierze, uczciwości i relacji z Bogiem – a nie na dążeniu do doczesnych osiągnięć i bogactwa kosztem innych.  Przypomina nam, abyśmy zakotwiczyli nasze życie w obietnicach Boga, które trwają dłużej niż ulotne osiągnięcia i sukcesy, które budujemy.

W Ewangelii Mateusza 7:26-27 Jezus ostrzega; „Lecz każdy, kto słucha tych moich słów, a nie wypełnia ich, podobny jest do człowieka głupiego, który zbudował swój dom na piasku. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom, i runął z wielkim hukiem”. A Księga Przysłów 11:28 dodaje;  „Ci, którzy ufają swemu bogactwu, upadną, lecz sprawiedliwi rozkwitną jak zielony liść”.

Gdy otworzy oczy, wszystko przepadnie...

Hiob rozważa przemijającą naturę bogactwa dla tych, którzy żyją bez Boga. Opisuje bogatego nikczemnika, jako kogoś, kto może leżeć bogaty, zasypiać otoczony bogactwem, a jednak po przebudzeniu wszystko przepada. Hiob podkreśla, że samo bogactwo nie przyniesie prawdziwego bezpieczeństwa ani spokoju, ponieważ może zniknąć w każdej chwili. Werset 19 oddaje ulotność ziemskich bogactw i przypomina nam, że wszystko, co zbudowane jest bez fundamentu w Bogu, może łatwo zostać utracone. Słowa Hioba pokazują, że skarby tego świata są przemijające i że żadne bogactwo nie zapewni trwałego pokoju ani bezpieczeństwa.

W czasach Hioba bogactwo było postrzegane jako oznaka prawości, sukcesu i bezpieczeństwa. Bogactwo człowieka reprezentowało jego dziedzictwo, status społeczny i przyszłą stabilność rodziny. Jednak doświadczenie życiowe Hioba podważa ten pogląd, ponieważ był on bogatym, a jednocześnie prawym i bogobojnym  człowiekiem, który stracił wszystko bez ostrzeżenia. Bóg przedstawia go mówiąc ; Mój sługa Hiob....

Hiob posługuje się tu dobitnymi obrazami pozwalającymi czytelnikowi wyobrazić sobie kontrast między komfortem pójścia spać w bogactwie, a szokiem po obudzeniu się i stwierdzeniu, że wszystko zniknęło. Dobór słów przez Hioba podkreśla nagłość, tymczasowość i nieprzewidywalność zniknięcia bogactwa.

Księga Przysłów 23:4-5 mówi: „Nie trudź się, aby się wzbogacić, nie ufaj swojej rozwadze. Rzuć okiem na bogactwo, a przepadnie, bo na pewno wyrosną mu skrzydła i jak orzeł poszybuje ku niebu”. 

A w Ewangelii Łukasza 12: 16-21 Jezus opowiada przypowieść o bogatym głupcu, który gromadził majątek dla siebie, ale niespodziewanie został wezwany do rozliczenia się przed Bogiem, tracąc wszystko:  "I opowiedział im przypowieść: Pewnemu bogatemu człowiekowi pole przyniosło obfity plon.   I rozważał w sobie: Cóż mam zrobić, skoro nie mam gdzie zgromadzić moich plonów?  Powiedział więc: Zrobię tak: zburzę moje spichlerze, a zbuduję większe i zgromadzę tam wszystkie moje plony i moje dobra.  I powiem mojej duszy: Duszo, masz wiele dóbr złożonych na wiele lat; odpoczywaj, jedz, pij i wesel się.  Ale Bóg mu powiedział: Głupcze, tej nocy zażądają od ciebie twojej duszy, a to, co przygotowałeś, czyje będzie?  Tak jest z każdym, kto gromadzi skarby dla siebie, a nie jest bogaty w Bogu.".

 

 


Komentarze

Popularne posty