Hioba 3: 10-13

"Bo nie zamknęła przede mną drzwi łona i nie ukryła cierpienia przed moimi oczami. Dlaczego nie umarłem już w łonie, nie wyszedłem z łona – i nie zginąłem? Czemu przyjęły mnie kolana? I dlaczego przyjęły mnie piersi – abym ssał? Tak, teraz leżałbym i był cicho, wtedy spałbym i odpoczywał;" TNP

"Ponieważ nie zawarła bram matczynego łona mojego, a nie skryła nędzy od oczu moich. Czemu nie zmarłem już w łonie matki, nie skonałem gdym wyszedł z żywota? Czemu podjęły mnie kolana, czemu piersi, abym je ssał? Leżałbym teraz i spoczywał, spałbym a zażywał spokoju" Cylkow

"bo nie zamknęła przede mną drzwi łona i nie ukryła znoju przed moimi oczami!  Dlaczego nie umarłem przy porodzie, nie wyszedłem z łona – i nie zgasłem?  Dlaczego przyjęły mnie kolana, po cóż były te (dwie) piersi, abym ssał?  Owszem, leżałbym teraz i był cicho, spałbym właśnie i zażywał odpoczynku." Przekład dosłowny

Dlaczego nie umarłem przy porodzie?

"oby nie wkroczył w nią [w tamtą noc] radosny śpiew!" Hioba 3:6 "Chcieliśmy z przyjemnością powiadomić, że 28 nisannu 2010 roku urodził się nam syn Hiob. Jest to dla nas wielkie i radosne wydarzenie i znak błogosławieństwa Pana. Rodzice Hioba" Czy taka wiadomość jest możliwa? Zapewne narodzenie Hioba było radosnym wydarzeniem dla wielu osób. Nikomu nawet przez myśl nie przeszło, że pewnego dna Hiob straci wszystko, a jego domem stanie się śmietnisko...

Hiob już nie przeklina dnia swoich narodzin, ma pretensje, że noc nie schowała dnia w którym się urodził.  Teraz ma do niej żal, że nie zakryła łona matki, tak żeby się nie urodził, tak, żeby umarł [zgasł] jeszcze w łonie matki. Udręka Hioba rodzi i nakręca w jego głowie coraz bardziej mroczne myśli. Rodzi się w nim pragnienie śmierci... Hiob wróci do tej myśli, stawiając Bogu pytania w podobnym tonie: "Czemu wyprowadziłeś mnie z łona? Obym umarł i nie widziało mnie żadne oko! Byłbym, jakby mnie nie było, od łona zanieśliby mnie do grobu!" Hiob 10:18,19

Cierpienie, nędza, znój, udręka, smutek, ból psychiczny. Tego doświadcza Hiob. Użyty w tekście hebrajski wyraz '
עָ֝מָ֗ל  ‘ā·māl)' znaczy: wymagający wytrwałości trud przy wykonywaniu bardzo ciężkiej pracy, zmartwienie, smutek, żałoba, krzywda. W kontekście Starego Testamentu „amal” często opisuje ciężary i kłopoty, których doświadczają ludzie, czy to z powodu własnych działań, ucisku innych, czy też ogólnych trudności życiowych.

"Spójrz na moje utrapienie i trud i przebacz wszystkie moje grzechy..." Psalm 25:18

Gdyby się nie narodził, oczy jego nie oglądałyby obecnego cierpienia. Trafił by do grobu, leżałby teraz tam, i odpoczywał, spałby i zażywał pokoju...

Komentarze

Popularne posty