Hioba 5: 8-13
"Ja jednak zwróciłbym się do Boga i przed Bogiem przedstawiłbym swoją sprawę; Temu, który czyni rzeczy wielkie i niezbadane, cudowne, że aż nie ma ich liczby; Temu, który zsyła deszcz na powierzchnię ziemi i spuszcza wody na pola; Temu, który stawia niskich na wysokości, a zasmuconych wywyższa ku wybawieniu; Temu, który udaremnia zamysły przebiegłych, aby ich ręce nie osiągnęły sukcesu; Temu, który chwyta mądrych w ich przebiegłość, a radę pokrętnych szybko obala." TNP
"Ja wszakże zwróciłbym się do Wszechmocnego, a sprawę moją poruczyłbym Bogu, Który spełnia rzeczy wielkie i niezbadane, dziwne, którym liczby
niemasz. Spuszcza On deszcz na oblicze ziemi, a wody na błonia zsyła.
Podnosi nizkich wysoko, a pogrążonych w żałości, aby wyżyn szczęścia
dostąpili. Niweczy knowania chytrych, aby ręce ich nic skutecznego nie
zdziałały. Chwyta przemądrych w własnej ich chytrości, że zamysł
przebiegłych chybiony." Cylkov
"Ja jednak zacząłbym szukać Boga i Bogu przedstawiłbym moją sprawę,Temu, który czyni rzeczy wielkie i niezbadane, cuda, że aż nie ma (ich) liczby, Temu, który spuszcza deszcz na ziemię i posyła wody na oblicze pól, Temu, który niskich stawia wysoko, a zasmuceni wznoszą się ku wybawieniu, Temu, który niweczy plany przebiegłych, tak że ich ręce nie dochodzą do sukcesu. Temu, który chwyta mądrych w ich przebiegłość, tak że rada przewrotnych przepada." Przekład dosłowny
W mowie Elifaza widzimy, że jego próba teologicznego zrozumienia sytuacji Hioba spełzła na niczym. Elifaz nie tylko nie mówi prawdy o Bogu, ale też nie rozumie sytuacji Hioba, nie jest w stanie mu współczuć. Używa, można by powiedzieć, języka Starego Testamentu, ale jego kazanie nijak się ma do cierpienia Hioba i duchowej sytuacji nad nim.
Ja jednak... Te słowa zwróciły moją uwagę. Elifaz nie radzi Ty jednak.... ale mówi o sobie; Ja jednak. Czyżby uznawał się za kogoś lepszego, mądrzejszego od Hioba. "Hiobie, weź ze mnie przykład..." Czy także dla Hioba, Bóg jest bliskim, Bogiem cudów niezbadanych i dziwnych? Panie Elifaz, nie wiemy, pan też nie wie, co by pan zrobił w sytuacji w jakiej znalazł się pana przyjaciel.
Teraz Elifaz nagle, zmienia atmosferę wypowiedzi. W siódmym wersecie, pamiętamy jak radził Hiobowi, co ma robić w obliczu cierpienia; "Wołaj! Tylko czy jest ktoś, kto ci odpowie?" A teraz radzi Hiobowi, że gdyby był na jego miejscu, zwróciłby się do Boga i przedstawił Mu swoją sprawę i u Boga szukałby pomocy.
Elifaz
radzi Hiobowi, aby się uniżył, uznał moc Boga i poprosił o Jego
interwencję. I wszystko byłoby znowu oczywiste, gdyby nieco wcześniej Elifaz
nie podważył możliwości Bożego wysłuchania Hioba, a Boga przedstawił jako osobę obcą, daleką
Zdaje się, że w Hiob nieco później odpowiada na tę propozycję; " Wtedy Hiob odpowiedział: Również dziś moja skarga jest gorzka, choć moje nieszczęście jest cięższe niż moje jęki. O gdybym wiedział, gdzie mógłbym go znaleźć, udałbym się aż do jego tronu. Przedstawiłbym mu swoją sprawę, a moje usta napełniłbym dowodami;" H 23:1-4
Rada Elifaza, aby „odwołać się do Boga”, jest rozsądną dla każdego, kto przechodzi przez trudny czas. Zamiast koncentrować się na swoim nieszczęściu powinniśmy skupić się na szukaniu Boga i zaufaniu Jego mądrości, wiedząc, że On zawsze działa "ku dobremu", nawet gdy nie do końca rozumiemy Jego drogi.
Elifaz uznaje wielkość Boga, że jest on Bogiem cudów i nie ma dla Niego nic niemożliwego. W zasadzie tak właśnie powinien Elifaz zacząć swoją mowę. Fakt, że Bóg dokonuje cudów, pokazuje że nie jest ani odległy, ani oderwany od trudnych losów człowieka. A jeszcze przed chwilą Elifaz przedstawiał Boga jako kogoś odległego.
Chociaż zrozumienie cierpienia Hioba przez Elifaza jest błędne, jego filozoficzny opis Bożej opieki i wielkości wydaje się być prawdziwy. Piszę, wydaje się, bo ta mowa Elifaza jest jakaś dziwna, niespójna...
1. Bóg ma kontrolę nad zjawiskami atmosferycznymi. Wskazuje, że Bóg zsyła deszcz, aby odżywić ziemię, zapewniając wzrost upraw i ciągłość życia, w ten sposób troszczy się o rośliny i o człowieka.
"Doglądasz ziemię i obficie wylewasz na nią wodę, wielce się wzbogaciła. Strumień Boży jest pełen wód. Przygotowujesz im zboże, gdyż tak przygotowujesz ziemię. Nawadniasz jej zagony, wyrównujesz jej skiby, zmiękczasz ją deszczami i błogosławisz jej pędom. [deszcz spływający raduje kiełki]." Psalm 65:9,10
2. "Bóg jest naszym schronieniem i siłą, niezmierną pomocą dającą się znaleźć w czasie utrapienia." Psalm 46:1 Bóg troszczy się o ludzi "złamanych", pokornych, pogrążonych w żałości. Jest im bardzo bliski. Z Jego pomocą nędznicy zostają wybawieni, dostępują wyżyn szczęścia. (Czy również wtedy, gdy ich niedola jest skutkiem odpłaty ?)
W przeciwieństwie do tego co wcześniej powiedział Elifaz ten werset odzwierciedla miłość Boga w bardzo osobisty i współczujący sposób. Pokazuje, że Bóg nie jest odległy ani obojętny, ale aktywnie działa, aby podnieść tych, którzy są pokorni i cierpiący. Miłość Boga przejawia się w Jego pragnieniu niesienia pocieszenia i bezpieczeństwa tym, którzy są w potrzebie. On nie tylko, nie pozostawia nas w naszym cierpieniu; On wchodzi w nie z nami i przynosi odnowę.
3. "Wniwecz obrócę mądrość mądrych, a roztropność roztropnych odrzucę." 1 list do Koryntian 1:19; "Nie masz mądrości, ani rozumu, ani rady wobec Wiekuistego." Przysłów 21:30 Wielkość Boga polega również na tym, że, "On udaremnia zamysły przebiegłych, tak że ich ręce nie osiągają powodzenia”. "Łapie, chwyta mądrych [sprytnych] w ich chytrości, a plany, knowania ludzi przebiegłych zostają zmiecione z powierzchni ziemi.” "A radę pokrętnych szybko obala"... Czy Elifaz słyszy sam siebie ?
Hiob ma mętlik w głowie...
Komentarze
Prześlij komentarz