Oto, do czego doszliśmy... - Hioba 5: 23-27

"Bo z kamieniami pola będziesz sprzymierzony i ze zwierzętami pól będziesz miał pokój. I poznasz, że twój namiot jest bezpieczny; a gdy odwiedzisz swoją niwę, nic nie utracisz. Poznasz też, że liczne jest twoje potomstwo, a twoje latorośle są jak zieleń ziemi. Pełen wigoru wkroczysz do grobu, jak snop zboża zbierany w swoim czasie. Oto do tego doszliśmy i tak jest. Słuchaj tego i sam rozważ to sobie." TNP

"Albowiem z kamieniem polnym sprzymierzony jesteś, a bestje dzikie zaprzyjaźniły się z tobą. I tak doświadczysz, że spokojny namiot twój, rozpatrujesz swą siedzibę, a nie dostrzegasz braku. Poznasz też, że liczny ród twój, a odrośle twoje niby zioła ziemi. W pełni dni zstąpisz do grobu, tak jako znoszone bywają snopy czasu swojego. Oto cośmy zbadali - nie inaczej jest! Słuchajże tego i rozważ sam u siebie." Cylkow

Bo z kamieniem polnym będziesz sprzymierzony i ze zwierzętami pól będziesz miał pokój.  I poznasz, że pokój panuje w twoim namiocie, gdy nawiedzisz swoją niwę, nie będzie niczego brak.  Poznasz też, że liczne jest twoje potomstwo i że twoje latorośle są jak zieleń ziemi.  Pełen wigoru zejdziesz do grobu, jak przy sprzęcie snopów w ich czasie.  Oto, do czego doszliśmy. Tak to jest. Posłuchaj – i sam rozważ to sobie." Przekład dosłowny

Septuaginta czyli LXX ucina wiersz 23, tę część o kamieniach i mamy; "bo dzikie bestie będą ci przyjazne." Septuaginta to bardzo specyficzne tłumaczenie Biblii Hebrajskiej na język grecki (koine). Przekład ten powstawał pomiędzy 250 a 150 rokiem p.n.e. w Aleksandrii. Wkrótce po powstaniu Septuaginty Żydzi uznali ją za swoją Biblię. Czytano ją w synagogach, zwłaszcza tam, gdzie nie rozumiano języka hebrajskiego. Początkowy entuzjazm wobec Biblii Greckiej osłabł już w I w. ery chrześcijańskiej, następnie wygasł zupełnie, a nawet przeobraził się w nie ukrywaną wrogość i został surowo potępiony przez rabinów. Żydzi odrzucili ostatecznie Septuagintę na synodzie w Yawne (ok. 90 po Chr.). Biblia Grecka stała się wyłącznie Biblią Starym Testamentem chrześcijan. Być może uda mi się w kilku miejscach porównać polskie tłumaczenie Septuaginty z tłumaczeniem Cylkowa.

W rolniczym społeczeństwie czasów Hioba, i chyba obecnie też,  kamienie na polu stanowiły przeszkody w sadzeniu i uprawie roślin, ale Elifaz sugeruje, że te przeszkody nie będą już problemem dla Hioba.
Podobnie „dzikie zwierzęta” nie będą już stanowić zagrożenia.

Kamienie na polu utrudniały uprawę roli, a dzikie zwierzęta zagrażały zarówno ludziom, jak i ich zwierzętom. Pokój ze światem przyrody był niezbędny do egzystencji. Co to znaczy zaprzyjaźnić się z polnymi kamieniami? Nauczyć się z nimi żyć, przyzwyczaić się, że są, sukcesywnie je wybierać z pola, budować pasterskie schronienia.

Bezpieczny namiot symbolizował stabilność, bezpieczeństwo i dobrobyt. Zbliżając się do końca swojej wypowiedzi Elifaz jakby ugryzł się w język i zmienia ton wypowiedzi z subtelnego oskarżenia na wyraźne zachęcenie, wręcz proroctwo, że jak już "zaprzyjaźnisz się z kamieniami i z dzikimi zwierzętami" to sytuacja ulegnie zmianie.  Poznasz, że pokój panuje w twoim namiocie... nie będzie tobie niczego brakowało... Twoje potomstwo będzie liczne... i pełen wigoru zejdziesz do grobu.

Trudno mi uwierzyć w dobre intencje Elifaza, że wykorzystuje te piękne obietnice jako sposób na zachęcenie Hioba, sugerując, że przyszłość Hioba będzie bezpieczna i obfita, jeśli zaufa Bogu. Czy może raczej chce zmusić Hioba to przyznania się do grzechu i nieprawości, co dopiero otworzy mu drogę do zmiany obecnej sytuacji?

"Oto, do czego doszliśmy, cośmy zbadali  i tak to jest..."  Kto to zbadał? Naukowcy z Temanu udowodnili? A może, co gorsza, Elifaz ze Zjawą...?

Komentarze

Popularne posty